Korona Stuchowo pokonała Radowię Radowo Małe 5:1 w sobotnim spotkaniu A-klasy. Przed tygodniem stuchowianie zasłużenie przegrali w Sownie z Sowianką 0:2. W sobotnim spotkaniu trener Krzysztof Guster musiał radzić sobie przez kapitana Korony, którego czeka pauza przez kilka spotkań za czerwoną kartkę z poprzedniego meczu. Miejscowy zespół potrzebował wygranej, aby zmniejszyć straty do lidera z Sowna.
Pierwsze minuty sobotniej potyczki to gra w środku pola obu jedenastek. W 11 i 15 minucie Korona miała dwie doskonałe szanse na zdobycie bramek, ale bardzo dobrze bronił Michał Andrusieczko. Korona prowadzenie objęła w 27. minucie, a golkipera Radowii pokonał Patryk Jankowski. Ten sam zawodnik zapisał drugą bramkę na swoim koncie 8. minut później. Po stracie dwóch goli do pracy wzięli się zawodnicy z Radowa Małego. W 45. minucie Szymon Jabłoński został pokonany przez Daniela Czyża.
Tuż przed przerwą urazu kolana doznał bramkarz Korony, po przerwie między słupkami stanął Patryk Rocha, a w polu jego miejsce zajął Tomasz Tarnawski. Stuchowianie 60. Sekund po gwizdku sędziego podwyższyli swoje prowadzenie, a Andrusieczko skapitulował po trafieniu Krzysztofa Gustera. W 60. minucie sytuację na zdobycie gola miał Karol Majer, ale posłał futbolówkę nad poprzeczką. Pięć minut później przyjezdni grali w osłabieniu, drugą żółta a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Daniel Czyż, strzelec gola dla Radowii. Po tej sytuacji na trybuny odesłany został trener radowian Wojciech Domański, po tym jak zarzucił stronniczość arbitrowi głównemu.
Gospodarze mimo prowadzenia nie spoczęli na laurach. W 68. minucie Tomasz Tarnawski strzałem z 20. metrów posłał piłkę do siatki. Przy wysokim prowadzeniu w zespole ze Stuchowa przeprowadzono kilka zmian. Radowia starała się konstruować akcje, ale dobrze grała defensywa Korony. Tarnawski ustalił wynik spotkania w doliczonym czasie gry na 5:1. W następnej kolejce wicelider a-klasy jedzie do Łosośnicy , gdzie w niedzielę zmierzy się z miejscowym Jastrzębiem.
Niestety nie wiedzie się drugiemu zespołowi z Gminy Świerzno. Bałtyk Gostyń przegrał piąte spotkanie z rzędu. Tym razem zespół prowadzony przez Ryszarda Sidorowicza przegrał 0:4 z Jastrzębiem Łosośnica. O sytuację w klubie zapytaliśmy prezesa Jana Cirko: – W meczu z Jastrzębiem straciliśmy głupie bramki. Nie potrafimy wykorzystać sytuacji do strzelenia gola. Mamy trudną sytuację kadrową, zawodnicy są nieobecni ze względu na pracę oraz sprawy rodzinne. – powiedział prezes Bałtyku Gostyń.
1:0 – Jankowski
2:0 – Jankowski
2:1 – Czyż
3:1 – Guster
4:1 – Tarnawski
5:1 – Tarnawski
KORONA: Jabłoński (46′ Tarnawski) – Pałka K., Majer (Socha), Kondras, Jankowski, Pałka B. (C), Guster (Soroczyński), Wosiakowski P., Rocha, Branecki, Mroczek (Ostach)
RADOWIA: Andrusieczko – Ciechanowski, Jałowiec Sz., Maziarz, Adamczewski, Jałowiec Ł., Lis, Bojanowski, Machalski, Wiśnowski, Czyż
żółte kartki: Mroczek, Pałka K., Majer, Pałka B., Wosiakowski (Korona)/ Machalski, Czyż, Lalik (Radowia)
czerwona kartka: Czyż (60′ za drugą żółtą, Radowia)
Przemysław Skiba