Zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym a także ucieczki z miejsca zdarzenia – usłyszał 24 – latek z Gostyńca, który w sobotni wieczór wjechał w Volkswagena Polo pod Borzyszewem. Rozpędzony Opel wbił się w auto, w którym znajdowały się dwie kobiety. Kierująca i pasażerka zginęły na miejscu. Podejrzany uciekł z miejsca wypadku.
– Sąd Rejonowy w Gryficach zastosował środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego wobec podejrzanego – mówi Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Mieszkaniec Gostyńca (gm. Świerzno), który w sobotnie wieczór wjechał w VW Polo na trasie pod Borzyszewem usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a także ucieczki w miejsca zdarzenia.
Mężczyzna został zatrzymany nad ranem w niedzielę w rejonie miejsca zamieszkania. Był pod wpływem alkoholu. Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, badania wykazały 0.11 promila alkoholu we krwi. Dopiero szczegółowa analiza może potwierdzić, czy w chwili wypadku Konrad K. był nietrzeźwy. Na razie prokuratura nie podaje informacji w tej sprawie. Pewne jest, że Opel Vectra wbił się w niedużą „polówkę” z prędkością ponad 100 km/h. Okoliczności wypadku, w którym zginęły dwie kobiety – 40 – letnia Ania i 20 – letnia Marta są tragiczne i niejednoznaczne.
Kobiety wracały z fitnessu w Gryf – Arenie. 20 – latka podwoziła swoją koleżankę do domu w Borzyszewie. Jedna z wersji zakłada, że 20 – latka skręciła w niewłaściwą ulicę, następnie wycofała pojazd na jezdnię. Na tę sytuację miał najechać rozpędzony Opel. Siła uderzenia była potężna, VW odbił się na drzewo. 24 – latek porzucił samochód i zaczął uciekać.
Zmarła 40 – latka osierociła trójkę dzieci. Jedno z nich, to 12 – letni Kajetan, który po wypadku od lat pozostawał w stanie śpiączki wegetatywnej. Kobieta walczyła o jego zdrowie, prowadziła bloga. Osierociła jeszcze dwóch synów. Z czego najmłodszy nie miał jeszcze 2 latek.